Witam serdecznie po dłuższej przerwie. W dzisiejszym wpisie chciałabym zaprezentować Wam w jaki sposób można przy niewielkim nakładzie pracy i pieniędzy tchnąć nowe życie w stare przedmioty, które już dawno straciły swój urok. Dzisiaj przedstawię metamorfozę nudnej lampki, którą starałam się dopasować do wystroju wnętrza, które właśnie urządzamy. W kolejnych notkach pokażę Wam resztę pomysłów, które wykorzystaliśmy podczas remontu tego pokoju. Będą to m.in. żyrandol z atłasowych tasiemek, zjawiskowa półka oraz ręcznie zdobione meble nadające wnętrzu klasyczny charakter. Już niedługo zaprezentuję również efekt końcowy, czyli nasz pokój w całej okazałości. Zapraszam więc do śledzenia kolejnych wpisów, a tymczasem przedstawiam Wam mój sposób na przeróbkę lampki.
*
*
*
*
*
*
*
-- JESTES WIELKA ___
OdpowiedzUsuńwyszła ci bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńNiesamowicie dobry pomysł ;) Najbardziej to gratuluję "chcenia się", bo w dzisiejszych czasach ludzie mają siłę tylko do klikania i przewijania, ale żeby stworzyć coś, by było co oglądać, to już inna sprawa. Pozdrawiam gorąco! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna lampka;)
OdpowiedzUsuńLampka świetna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszło, bardzo ciekawe ;) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRany nie wiedziałem, że można ją tak upiększyć, dobra robota ! :]
OdpowiedzUsuń